Dlaczego przedsiębiorstwa upadają lub popadają w znaczne kłopoty finansowe? Przyczyna jest w znakomitej większości przypadków taka sama – utrata płynności finansowej. Piętrzące się stosy nieuregulowanych faktur i otrzymywanie pieniędzy długo po terminie płatności to bolączki prawie wszystkich polskich przedsiębiorców. Jest to szczególnie mocno odczuwalne przez firmy na rynku budowlanym i okołobudowlanym. Czy epidemia koronawirusa coś zmieniła w tym zakresie? Czy przedsiębiorcy powinni zmienić swoje przyzwyczajenia? Jak dochodzić swoich należności w tym trudnym czasie? Na temat windykacji w branży budowlanej i branżach pokrewnych można by napisać książkę, sposobów na dochodzenie swoich roszczeń jest bez liku. W dzisiejszym wpisie skupimy się na kilku najważniejszych wskazówkach, które mogą zwiększyć szansę na uzyskanie zapłaty.

 

Po pierwsze zadbaj o umowę i o protokół odbioru! Bardzo wielu przedsiębiorców, nawet wykonując roboty opiewające na kilkaset tysięcy złotych działa na tzw. „gębę”. Nie ma umowy, nie ma protokołu odbioru. Jedyny ślad wykonania zobowiązania to faktura VAT, ewentualnie kilka zdawkowych maili. To może być (choć nie musi) zbyt mało, żeby uzyskać zapłatę. Co więcej, Twój kontrahent – będący często większą firmą z rozbudowanym zapleczem prawnym – widząc, że nie masz solidnego oparcia w dokumentach dużo odważniej odmówi zapłaty. Pamiętaj zatem, żeby zadbać o to, żeby nie dawać mu argumentów. Ukończyłeś roboty albo część robót – wezwij do dokonaniu odbioru. Zrób to nie tylko telefonicznie, ale również mailowo, a czasami też listownie. Buduj od początku materiał dowodowy. Odnosząc się natomiast do protokołu – zadbaj o to, żeby został sporządzony co najmniej w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach. Jeden egzemplarz zachowaj dla siebie. Ciężko nam zliczyć sytuację, w których nasi Klienci mówili: „protokół był spisany, ale oryginał ma deweloper”.  Zadbanie o protokół jest szczególnie istotne, na jego podstawie sprawny prawnik może uzyskać bowiem zabezpieczenie całej należnej Ci kwoty na długo przed zapadnięciem wyroku sądu w Twojej sprawie. Kwestia protokołu może przesądzić o powodzeniu całej sprawy. Co jeżeli kontrahent odmawia podpisania protokołu, unika kontaktu, zbywa Cię obietnicami? Na to też są sposoby, jednak o tym w innym wpisie w przyszłości.

 

W porządku, masz podpisany protokół, wystawioną fakturę, mija termin zapłaty – czekasz nerwowo na przelew, który jednak nie nadchodzi… Każdy przedsiębiorca, którego należności nie zostały opłacone w terminie musi potraktować taką sprawę poważnie. Dawniej opóźnienie w płatności danego kontrahenta mogło być czymś normalnym i kwestią, którą się „odpuszcza” – „przecież w końcu zapłaci”. Dziś może to oznaczać, że zapłaty już nie zobaczymy. Coraz więcej firm ma kłopoty płynnościowe spowodowane pandemią. Ekonomiści zgodnie wskazują, że prawdziwa fala problemów oraz upadłości dopiero przed nami. W chwili obecnej firmom kończą się bowiem rezerwy własne oraz pomoc uzyskana od państwa. Co zatem czynić?

 

Jeżeli twój kontrahent opóźnia się z płatnościami w dzisiejszych czasach – należy reagować szybko. Każdy dzień zwłoki w podjęciu czynności zmierzających do uzyskania zapłaty obniża szanse powodzenia. Pierwszym krokiem powinien być kontakt z kontrahentem – telefoniczny oraz mailowy. Uzyskanie od klienta maila z zapewnieniem, że zamierza dokonać zapłaty może stanowić dowód w ewentualnym procesie i może znacząco pomóc w uzyskaniu zabezpieczenia swoich należności. Dobrze byłoby również spróbować uzyskać pisemne zapewnienie klienta, w którym zobowiąże się do zapłaty długu. Ale uwaga, takie pismo powinna podpisać osoba uprawniona do reprezentacji naszego kontrahenta (w przypadku spółek kapitałowych będzie to zazwyczaj członek zarządu), inaczej może się ono okazać niewiele warte. Już na tym etapie można skorzystać z pomocy kancelarii adwokackiej, która zadba o profesjonalnie sformułowane wezwania do zapłaty i zacznie gromadzić materiał pod ewentualny proces i windykację przymusową.

 

Drugim krokiem będzie uzyskanie zabezpieczenia swoich należności. Jest kilka sposobów, żeby to uczynić, przy czym najwygodniejszym i najbezpieczniejszym jest postaranie się o nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym (nie mylić z nakazem w postępowaniu upominawczym). W branży budowlanej i okołobudowlanej sprawny prawnik będzie w stanie go dla Państwa uzyskać – jeżeli zadbają Państwo o protokół odbioru. Z nakazem w ręce idziemy do komornika, która ściąga od kontrahenta całą należność i zabezpiecza ją do czasu uzyskania ewentualnego rozstrzygnięcia w sądzie – możemy wtedy odetchnąć z ulgą – mamy bowiem pewność, że kontrahent nie ucieknie nam z majątkiem. Zabezpieczenie możemy również uzyskać na podstawie pisemnego uznania długu, o którym była mowa wyżej.

 

Trzecim krokiem bardzo często będzie ugodowe zakończenie sprawy. W ogromnej większości przypadków, jak uda się uzyskać zabezpieczenie na mieniu kontrahenta uzyskujemy bardzo silny argument w negocjacjach, kontrahent traci natomiast powód, żeby z nami walczyć – pieniądze i tak bowiem już stracił (są dla nas zabezpieczone). W takiej sytuacji powinno mu zależeć na szybkim zakończeniu sprawy i wypłaceniu tych środków, żeby uniknąć mnożenia kosztów, na które składać się będą odsetki, koszty zastępstwa w postępowaniu przed sądem, koszty zastępstwa w postępowaniu zabezpieczającym oraz koszty ewentualnej egzekucji komorniczej.

Ewentualnie, jeżeli nie będzie możliwości ugody – pozostanie przymusowe ściągnięcie środków po uprawomocnieniu się nakazu zapłaty, które będzie już tylko formalnością – ponieważ środki mamy zabezpieczone – zatem odpada konieczność poszukiwania majątku dłużnika.

 

Powyżej wskazywano, że epidemia niesie ze sobą dla przedsiębiorców nowe ryzyka i wymaga szczególnej czujności i dbałości o płynność finansową swojej firmy. Czy jednak daje ona jakieś możliwości albo nowe szanse? Tak, znakomita większość polskich firm skorzystała z pomocy Polskiego Funduszu Rozwoju i uzyskała środki z tarczy finansowej. Do tego znaczna grupa przedsiębiorców zaciągnęła w banku różnego rodzaju kredyty, w tym kredyty obrotowe. Wszystkie te okoliczności można obrócić przeciwko niepłacącemu kontrahentowi, jako dodatkowy argument za zapłatą długu, a instytucje finansowe które do tej pory mu pomagały, mogą i nam okazać się pomocne w motywacji naszego klienta do uregulowania zaległości.

 

Zespół kancelarii Kwarciński & Lupa specjalizuje się w odzyskiwaniu należności między innymi w branży usług budowlanych oraz okołobudowlanych. Reprezentujemy naszych Klientów zarówno na etapie działań polubownych, jak i przymusowej windykacji przy wykorzystaniu przymusu państwowego. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą na stronie https://kancelaria-kl.pl/what-we-do/